Wydaje się, że niemiecki producent stara się o wydzielenie TT ze swojej oferty i zbudowanie nowej linii modeli o sportowym charakterze. W sieci właśnie pojawił się koncepcyjny model TT Offroad Concept. Czy zostanie ciepło przyjęty przez rynek? Okaże się niebawem.
Crossover na bazie małego, sportowego TT
Branża jeszcze nie zdążyła przyzwyczaić się do najnowszej generacji modelu TT, a Audi już teraz prezentuje jego większego brata: TT Offroad Concept. Niestety na razie nadal niewiele na temat tego auta.
Eksperci rynkowi przekonują, że auto nie ma szans odnaleźć się na rynku, bo oferta małych i dużych crossoverów jest już nasycona, a samo Audi ma swoim portfolio dwa duże SUV’y i dwa mniejsze crossovery.
Ewentualna data premiery, ani szczegóły techniczne związane z wyposażeniem, ani wersjami silnikowymi nie są nadal znane.
Redaktor naczelny Motor-Mack, z ponad 15-letnim doświadczeniem w świecie motoryzacji. Jego artykuły i analizy są cenione za rzetelność i głębokie zrozumienie tematu. Adam łączy w sobie miłość do technologii samochodowej z umiejętnością przekazywania wiedzy czytelnikom. W Motor-Mack skupia się na jakości treści i budowaniu silnej społeczności entuzjastów motoryzacji.
Jak dla mnie totalne nieporozumienie. Audi, BMW i Mercedes powinny skupić się na swoich flagowych modelach, a nie rozpychać swoje oferty do granic możliwości. Gdybym to ja decydował, to połowę wszystkich modeli tych rzekomych marek Premium wyrzuciłbym od razu. Zresztą nie wiem dlaczego nazwali to coś TT, skoro to były zawsze sportowe coupe, a nie hatchbacki, ani inne tam odmiany nadwoziowe. W ogóle tych crossoverów jest za dużo i dziwię się europejskim konsumentom, że tak chętnie po nie sięgają. Nie mają ani lepszych osiągów, ani lepiej się nie prowadzą (przypomnę tylko, że większość crossoverów i SUV’ów ma wysoko zawieszony punkt ciężkości przez co bardziej wychylają się na zakrętach od tradycyjnych aut zawieszonych niżej), a mimo to schodzą jak ciepłe bułeczki.
Powiem tak – źle nie wygląda, ale też nie rozumiem po co Audi cały czas próbuje wprowadzić do oferty kolejnego crossovera. Tak, jakby ich mało było. Poza tym nie wydaje mi się, żeby rynek był nie wiadomo jak chłonny. Na razie się te auta sprzedają, ale pytanie jak długo jeszcze? Miną dwa, może trzy lata i moda na takie duże, przerośnięte auta z silnikami o pojemnościach 1,2 albo 1,4 miną bezpowrotnie. Co wtedy zrobią producenci? W końcu wprowadzenie 1 takiego modelu to naprawdę duże nakłady inwestycyjne idące pewnie w miliony. Pozdrawiam.